„SOA – przyszłość czy najbardziej znienawidzone hasło w IT”

„Ostatnie badania, przeprowadzone przez Business Performance Management Institute, wykazują, że tylko 11% osób zarządzających IT jest w stanie dotrzymać kroku żądaniom biznesu, dotyczącym zmian w procesach związanych z technologią, z czego tylko 40% dostrzega konieczność ściślejszej współpracy z IT. Co gorsze, aż 36% respondentów wskazuje, że ich działy IT mają z tym „znaczący problem” (27%) lub „nie radzą sobie zupełnie” (9%)”. Źródło: CIO.

SOA to temat świeży jak ciepłe bułeczki.

Wszędzie można przeczytać o Service Oriented Architecture jak o czymś, czego niedług przedsiębiorstwa będą tak samo potrzebowały, jak człowiek powietrza i wody do życia. Prasa pisze SOA jako o absolutnym panaceum na Twoje problemy z intergacją systemów informatycznych. No cóż artykułów które nie wzbudzają sensacji, nie włączają ciekawości nikt nie czyta.

Jednak Ci którzy trochę pracują w branży IT wiedzą, że z tymi koncepcjami, prognozami i wizjami to naprawdę różnie bywa. Przykładem może być Java i komputer sieciowy NC. Pamiętam jak analitycy rozpisywali się w latach dziewiędziesiątych, że po roku 2000 stosunek NC do PC będzie jak 1000:1. Dobry kawał, nie. NC najzwyczajniej na świecie nie ma, nawet nie wymarły jak dinozaury bo nikt ich nie zdąrzył wyprodukowac w dostatecznej ilości. JAVA natomiast, no cóż, jakoś nie może się przebić na rynku.  Takich przykładów jest więcej, zapewne większość z Was je pamięta.

Jednak pomimo, że SOA ma już za sobą pierwszą bolesną konfrontację z rzeczywistością, koncepcja jest naprawdę ciekawa i przyszłościowa.

„Magazyn Netowrk Computing w listopadzie 2006 r. oglosiło wyniki konkursu na najbardziej znienawidzone hasło w branży IT. Zwycięzcą zostało hasło SOA”.Źródło: www.netowrkcomputing.com

Cały czas Architektura Zorientowana na Seriwsy wywołuje żywe dyskusje pomiędzy jej zwolennikami i przeciwnikami. W swoich założeniach SOA to koncepcja tworzenia systemów informatycznych, w której silny nacisk stawia się na definiowanie usług. Usługą jest każdy kawałek oprogramowania który może działać niezależnie lecz musi mieć wyspecyfikowany interfejs w celu udostępnienia funkcji które realizuje. Takie podejście architektoniczne zakładające  traktowanie aplikacji jako komponentów wzajemnie świadczących sobie usługi może spowodować optymalizację realizacji procesów biznesowych. SOA może stać się tym, co zmieni nie tylko IT, ale wręcz transformuje biznes, któremu IT służy.

Według badań Forrester Research (badanie nie dotyczyłu naszego kraju), 46% dużych firm oraz 27% średnich i małych stosujących SOA twierdzi, że używa tej technologii, by „osiągnąć strategiczną transformację biznesu„. Badania przeprowadzone przez inne firmy wskazują na podobny entuzjazm, przy czym „przewaga konkurencyjna” znalazła się na czele listy badania Summit Strategies, a „opracowanie nowych możliwości i produktów” to najczęściej wymieniana odpowiedź w badaniu Aberdeen Group. W badaniu przeprowadzonym przez Computerworld 77% respondentów stwierdziło, że rezultatem stosowania SOA będzie większa elastyczność działań biznesu. Dzięki SOA możesz osiągnąć wszystko to, a nawet więcej. Ale… jeszcze nie teraz.

Ja osobiście jestem gorącym zwolennikiem SOA, ale żyję w Polsce i jak pokazują wyniki badań co trzecia duża firma nie ma wdrożonego systemu klasy ERP.  Od SOA niektórych dzielą lata świetlne.

[poll id=”3″]