Dzisiaj nie ma najmniejszych wątpliwości, jaki model sprzedaży systemów dominuje. Na światowym rynku ERP ponad 50% przychodów generują trzy firmy
SAP, Oracle i Microsoft. Wszyscy oni sprzedają i wdrażają swoje systemy ERP w oparciu o kanał partnerski. Jest to możliwe dzięki potężnej funkcjonalności i otwartości kodu źródłowego. Proces transferowania wiedzy do partnerów trwał latami. Decyzją międzynarodowych korporacji niektórzy dostawcy ERP, jeszcze do niedawna ewangelizatorzy głoszący wyższość modelu sprzedaży przez producenta i nie udostępniania kodu źródłowego klientom, uwaga zmienili swoją strategię. Podjęli strategiczne decyzję o uruchomieniu lokalnych partnerów. Niestety jak to zwykle w Polsce bywa mówiąc wprost niektórym dostawcom ERP (obecnym partnerom) coś się zaczęło wydawać i rozpoczęli swoją krucjatę od wypowiedzenia wojny klientom.
Lojalność zastępuje bezwzględna próba wyciśnięcia (czytaj wyłudzenia) kilkukrotnie większych pieniędzy za to samo. Jak to można zrobić? Np. upgrade’ując system. Coś co jeszcze rok czy dwa lata temu kosztowało przysłowiową złotówkę , teraz wyceniane jest na trzy i więcej złotych.
Życzymy powodzenia zwłaszcza jednemu globalnemu dostawcy ERP w kraju. Dlatego apelujemy obudźcie się póki macie jeszcze klientów. Walczcie tym co może być wartością dla organizacji klienta i przestańcie opowiadać bajki o wyższości upgrade technicznego czy wdrożenia standardu na skustomizowaną wersją która daje przewagę konkurencyjną.
W dzisiejszych trudnych czasach aby system generował przewagę konkurencyjną trzeba naprawdę zaangażować najlepszych konsultantów z otwartymi głowami, otwartych na zmianę, myślących inaczej, perfekcyjnie znających wady i ograniczenia systemu. Trudno o takich konsultantów, zresztą nie tylko w kraju trudno ale wg raportów międzynarodowych firm analitycznych również na świecie ale od czego są firmy consultingowe.